Witamy na stronie MiK-ów, czyli Moniki i Krzysztofa, gdzie jest nasza historia, pisana poprzez wspomnienia zawarte w dziennikach, na zdjęciach oraz filmach. Serdecznie zapraszamy ...
Doczekaliśmy naszego wyjazdu w nieznane. Gorączka podróżna, czyli popularna reisefieber ustąpiła gorączce pakowania. Oj, pakowanie to jest wyzwanie, zwłaszcza, gdy wyjeżdża się na tak długi i dziki biwak. Trzeba zabrać mnóstwo rzeczy. Ale daliśmy radę. O godzinie 8:20 wszystko było zapakowane do auta i udało nam się wyjechać.
Zaczynamy pierwszy odcinek przygody - podróż przez Polskę, trasa Kraków – Gdynia. Nad morze bardzo fajnie się teraz jedzie. Cały czas autostrada. 600 km pokonujemy z przyjemnością i wygodami. Odwiedzamy po drodze ...
Jutro sobota, to dzień naszego wyjazdu ... wcześnie rano ruszamy do Gdyni gdzie będzie czekał na nas prom do Szwecji. Pierwszy etap podróży to 600 km.
Dzisiaj się trochę boimy. Nie podróży, nie samego wyjazdu, ale bardziej tego, czy wszystko przewidzieliśmy, czy spakowaliśmy to, co będzie nam niezbędne w podróży. To nie byle co - będziemy mieszkać "na dziko" przez prawie 4 tygodnie. Nie wszystko da się przewidzieć, zaplanować ... dlatego ta przedwyjazdowa gorączka.
Dokładnie tydzień temu, nasze plany wycieczkowe stanęły pod wielkim znakiem zapytania ... Krisu rozchorował się... i to nie byle jak :( Już nachodziły nas czarne myśli, a działania wstępnie zaczęły się obracać w temacie zwrotu biletów na prom do Szwecji. Jednak w StenaLine nie honorują zwrotów. No cóż, jedyne wyjście z tej sytuacji ... to wyzdrowieć!!!
Dzisiaj już wiemy, że sytuacja jest opanowana dzięki lekarzowi (tu ukłony i podziękowania dla Pani Małgorzaty B.), tak więc mamy wielką nadzieję, że zapomnimy o chorowaniu by za tydzień wyruszyć na wyprawę.
Zaczynamy więc pakowanie ...
Już dawno nic się ciekawego nie działo w naszym życiu wyprawowo-podróżniczym. Pora więc aby reaktywować wyjazdy wycieczkowe i wirtualne podróże z nami za pomocą stronki MiKGancarczyk.
Zapraszamy tej jesieni na dotrzymanie nam towarzystwa, za pomocą obecności na naszym MiK-owym portalu, w czasie podróży do ... No właśnie, jak myślicie? Gdzie nas tym razem poniesie?
Jesteśmy pewni, że zdjęcia pomoże Wam się zorientować w kierunku wycieczki. Bilety mamy zaklepane, opłacone i nie ma zwrotów, a z naszej strony odwrotu :)